Szatkowanie milusińskich nabiera tempa – druga część historii o potworach grasujących w Archer`s Park nie bierze jeńców.
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2021/08/IMG_20210713_114827.jpg)
Erica Slaughter zabiła potwora terroryzującego małe miasteczko w Wisconsin („Coś zabija dzieciaki”), ale prawdziwy horror dopiero się zaczyna. Wyeliminowana maszkara zostawiła potomstwo: piątkę bezwzględnych, wygłodniałych skurczybyków. Ofiar jest tak dużo, że policja przejmuje szkolną halę sportową, przed którą gromadzą się rodziny, by zidentyfikować szczątki swoich dzieci. I właśnie wtedy niewidoczne dla dorosłych stwory przypuszczają atak. Na przerażających kadrach obserwujemy maluchy, rozrywane na oczach swoich oszołomionych rodziców przez potwory, które przecież nie istnieją… prawda?
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2021/08/IMG_20210713_114718.jpg)
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2021/08/IMG_20210713_114321.jpg)
Drugi tom komiksu „Coś zabija dzieciaki” szokuje brutalnością i przygniata ciężką atmosferą. Ginące w przerażający sposób dzieciaki, pogrążone w traumie rodziny, oczekujące pod szkolnym budynkiem, wyczerpani psychicznie policjanci, układający w hali szczątki poszatkowanych ofiar – ciąg niekończących się, wstrząsających kadrów nie pozwala zapomnieć, że mamy do czynienia z rasowym horrorem. Wszelkie podobieństwa do „Stranger Things” w tym miejscu się skończyły: to nie sentymentalna bajeczka o grupce przyjaciół z małego miasteczka, ale krwawa bitwa z bezwzględnymi, terroryzującymi Archer`s Park drapieżnikami, podczas której dzieciaki są przebijane kolczastymi odnóżami i rozrywane na strzępy. Nawet Erica Slaughter, zawodowa łowczyni potworów, przestaje ogarniać tę masakrę, dlatego w miasteczku pojawia się jej tajemniczy opiekun, skoncentrowany jednak głównie na problemie zwiększającej się liczby przypadkowych świadków, bardzo niewygodnych dla pewnej szczególnej organizacji. Wprowadzenie wątku Domu Slaughterów dodaje nieco głębi i tajemnicy tej krwawej historii, która – pomimo dość uproszczonych rysunków – naprawdę potrafi wstrząsnąć.
Dodaj komentarz