Debiutancka powieść Joego Hilla o potworach w naszych domach i… nieprzemyślanych internetowych zakupach.
Odrobina „Opowieści z Narnii”, szczypta „Jumanji”, garść historycznych bohaterów (Newton, Edison, Mary Shelley) i akcja osadzona w przyszłości tak odległej, że osiągnięcia techniczne przypominają magię. Oto „Podróż w nieznane. Wonderscape”.
Najnowszą powieść Kinga przeczytałam w jeden wieczór – ale cóż to był za wieczór!
Trzynasta, ostatnia część „Kronik Wardstone”. Tutaj kończy się przygoda z Johnem Gregorym, największym ze stracharzy Hrabstwa.
„To szanta o statku płynącym wśród nocy, przez wieczność. Ten statek niesie załogę dusz potępionych, demonów oceanu. Statek, który żegluje od początków czasu i będzie żeglował do samego końca świata…”
„Ktokolwiek zmaga się z potworami, niechaj się ma na baczności, aby i on sam się nie stał potworem”.
„Terror” Dana Simmonsa to powieść dla cierpliwych. Ugrzęzłam w niej na długo – niczym statek w lodzie.
„Kiedy pierwszy raz spotkałam Toma Warda, ucznia stracharza, uczyłam się na wiedźmę, o tak”.
Niesamowita przygoda pośród piasków Egiptu dla wszystkich młodych fanów Indiany Jonesa i Lary Croft.
© 2025 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑