„Gdy blask świtu przegnał noc, do wioski napłynęła z mokradeł gęsta mgła. Rozlewała się po ulicach i niesiona przez wilgotny, słony wiatr wciskała się wszelkimi szczelinami do Kieszeni Kłusownika”.

Jakież tu wszystko mroczne, złowieszcze i Burtonowskie! Spójrzcie chociażby na te nazwy: Wronoskał, Grzęzistopie, Kieszeń Kłusownika, Mgliste Mokradła i Wyspy Żałosne – Udręka, Skrucha oraz Lament. Udręka to miejsce dla wygnańców, których zwolniono z więzienia, ale którzy wciąż mają do odsłużenia część wyroku i nie mogą wrócić na ląd, tak jak mieszkańcy Wronoskału nie mogą pojawiać się na Udręce. Lament pełni funkcję cmentarza, a skaliste wypiętrzenie na mokradłach, nazywane Skruchą, zajmuje więzienie z Wieżą. Z tej wieży rzuciła się kiedyś w przepaść młoda dziewczyna, oskarżana o czary. Wiele pokoleń później jej historia wpłynie na losy trzech sióstr, bohaterek naszej książki.

Fliss, Betty i Charlie nigdy nie opuszczają Wronoskału. Opiekuje się nimi surowa babcia, właścicielka podupadającej gospody „Kieszeń Kłusownika”. Ojciec dziewczynek jest w więzieniu, matka nie żyje. Średnia Betty marzy o podróżach i ciągle wymyka się z domu, ale czujna babka zawsze sprowadza ją z powrotem. Po kolejnej takiej eskapadzie, na którą Betty namówiła również malutką i rezolutną Charlie, babka dochodzi do wniosku, że nie może dłużej ukrywać przed dziewczynkami prawdy. Wręcza im trzy wyjątkowe podarunki, które w rodzinie Wspacznych przekazywano z pokolenia na pokolenie: sakwojaż, lusterko i matrioszki. Wszystkie razem tworzą tytułową „szczyptę magii” i są zaczarowane. Można ich jednak używać tylko w wyjątkowych sytuacjach.

„Babka potarła zapałką o draskę i zapaliła fajkę.

– Dobrze, skoro mamy z głowy te przyjemniejsze sprawy… – Zaciągnęła się głęboko dymem, jakby czerpała z niego odwagę. – Otóż, moje dziewczęta, bardzo przykro mi to mówić, ale wszystkie jesteśmy przeklęte. Żadna kobieta należąca do rodziny Wspacznych nie będzie mogła nigdy opuścić Wronoskału. A jeśli spróbuje, umrze o zachodzie słońca”.

W tej nastrojowej, baśniowej książce opowieść o losach trzech dziewczynek przeplatana jest przejmującą historią oskarżonej o czary Sarshy Cienioczar, której duch wciąż nawiedza Wieżę Wronoskału. Za każdym razem, gdy klątwa zabiera jedną ze Wspacznych, z wieży odpada jeden kamień. Kiedy najstarsza z sióstr, Fliss, zostaje uprowadzona przez więziennego zbiega poza granice Wronoskału i zaczyna słyszeć w głowie głosy kruków, Betty musi uczynić wszystko, by złamać zaklęcie, zanim klątwa się wypełni.

„Szczypta magii” Michelle Harrison to nastrojowa, baśniowa historia, wypełniona mgłą i odległym krakaniem kruków. Niepokojący, Burtonowski klimat oraz melancholijne, przygnębiające krajobrazy dodają romantycznego uroku tej hipnotyzującej, mrocznej opowieści o trzech siostrach, które pośród skalistych wysp i mokradeł zmagają się samotnie z rodzinną klątwą. Koniecznie zawitajcie do Wronoskału, by poznać zakończenie tej historii. „Ale uwaga! Nie podążajcie za błędnym ognikiem…”