„Najwcześniejsze wspomnienie Fiony Crane to wielogodzinne oczekiwanie na mrozie. A wszystko przez siostrę”.

Życie jedenastoletniej Fiony kręci się wokół treningów starszej siostry, utalentowanej łyżwiarki. To właśnie z powodu Arden rodzina przenosi się na drugi koniec stanu Massachusetts, do miasteczka zwanego Lost Lake, z dala od wszystkiego, co Fiona zna i kocha. Dziewczynka, pozbawiona przyjaciół i uwagi skoncentrowanych na karierze siostry rodziców, czuje się niechciana i wykluczona. Nie chcąc po raz kolejny utknąć na pół dnia na lodowisku w charakterze widza, Fiona prosi mamę, by pozwoliła jej na czas treningu Arden zostać w imponującej lokalnej bibliotece. Tam przypadkowo trafia w jej ręce tajemnicza książka, opowiadająca historię dwóch sióstr, z których jedna zaginęła. Akcja „Zaginionej” rozgrywa się w Lost Lake i wyraźnie nawiązuje do rzeczywistych postaci i miejsc. Co ciekawe, jest to jedyny egzemplarz książki, w dodatku niekompletny. Zaintrygowana Fiona postanawia rozwikłać mroczną tajemnicę, a im bardziej zagłębia się w tę historię, tym więcej nowych fragmentów pojawia się na pustych dotychczas stronach książki.

Dla czytelnika największym urokiem tej szkatułkowej opowieści będzie oczywiście fakt, że książka opowiada o książce, a większość wydarzeń rozgrywa się w imponującej bibliotece. Trzypiętrowy gotycki gmach, otoczony koronami wielkich drzew, należał kiedyś do Margaret Chisholm, której portret, znajdujący się na piętrze, opatrzony został wymownym napisem („Łączą nas nasze historie”). I rzeczywiście, przesycona lokalnymi legendami historia dwóch sióstr z „Zaginionej”, Hazel i Pearl, jest jak muzyczny motyw, powtarzający się w różnych wariacjach: to opowieść o oddalających się od siebie siostrach, które kiedyś łączyły bliskie więzi.

Wiekowe miasteczko Lost Lake idealnie nadaje się na scenerię tej gotyckiej historii. Posiada własną legendę o Poszukiwaczu, mrocznej istocie czyhającej w lesie na samotnych wędrowców. Razem z Fioną snujemy się po malowniczo nazwanych uliczkach i zakątkach (ulica Starych Szczęśliwych Wzgórz, Zaułek Wiedźm) i przemierzamy labiryntowe przestrzenie ogromnej biblioteki, przypominającej raczej nawiedzony zamek z dawnej gotyckiej powieści niż budynek użyteczności publicznej. Jedna z najbardziej przerażających scen w książce rozgrywa się właśnie w bibliotece i naprawdę przyprawia o ciarki.

„Tajemnica Lost Lake” Jacqueline West to wciągająca, gotycka historia o tajemnicach małego miasteczka i o siostrzanych relacjach. Zachwyca motywami biblioteki i książki w książce, przeraża paranormalnymi wątkami, uwodzi urokliwymi opisami wiekowego Lost Lake, ale przede wszystkim – jak każda dobra literatura – dotyka istotnych problemów, opowiadając nam o zaburzonych rodzinnych relacjach, których konsekwencją są narastające między dziećmi nieporozumienia. Niewyjaśnione w porę, mogą doprowadzić do tragedii. Piękna okładka, przedstawiająca ukrytą za książką dziewczynę, podziała na każdego czytelnika jak lep na muchy. Tym razem rzeczywiście warto się przylepić.