Dla fanów Lovecrafta, Holmesa i wiktoriańskich klimatów.
Niektórzy narzekają, że za mało Holmesa w tym Holmesie. Podkreślić jednak należy, że nie jest to klasyczna opowieść, o czym świadczą chociażby wampiry w jej tytule. Dylogie francuskiego autora przeznaczone są głównie dla wielbicieli historii niesamowitych i oni będą mieli tutaj najwięcej satysfakcji. Fani błyskotliwego detektywa, niestety, znacznie mniej.
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2019/06/DSC03599edited.jpg)
Dwuczęściowa historia rozgrywa się wiosną 1891 roku. Wszyscy są przekonani, że Sherlock Holmes zginął w walce ze swym arcywrogiem, profesorem Moriartym. Słynny detektyw wykorzystuje tę okazję i pod fałszywym nazwiskiem zaszywa się w Paryżu. Nie dane jest mu jednak cieszyć się spokojem: na jego trop wpadają wysłannicy… księcia londyńskich wampirów, który chce wynająć Holmesa do delikatnej roboty. I tu fabuła wykonuje pierwszy spektakularny fikołek, zjeżdżając z dobrze znanej autostrady na jakieś niepojęte ścieżki z Lovecraftowskich majaków rodem.
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2019/06/DSC03618edited.jpg)
Zmuszony do współpracy Holmes podąża tropem wampirzego renegata, który szkodzi interesom krwiopijców na królewskim dworze. Tak, tak – wyobraźcie sobie, że wampiry są królowej nie tylko znane, ale łączy ją też z nimi bardzo kruchy sojusz, obecnie zagrożony. Jakby tego było mało, perfidne potwory wyznaczają Sherlockowi na opiekunkę sobowtóra pani Irene Adler, co już naprawdę stanowi chwyt poniżej pasa.
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2019/06/DSC03614edited.jpg)
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2019/06/DSC03608edited.jpg)
Cała intryga jest dość łatwa do przejrzenia i nie stanowi wyzwania ani dla czytelnika, ani tym bardziej dla Holmesa. Komiks broni się jednak niepowtarzalnym klimatem: dziewiętnastowieczna sceneria jest wymarzonym tłem dla opowieści grozy, a Vladimir Krstic Laci potrafi podkreślić jej atuty. Nastrojowe kadry przenoszą nas do wiktoriańskiej Anglii i dziewiętnastowiecznego Paryża: odwiedzamy paryskie restauracje i londyńskie kluby, okazałe rezydencje, królewski dwór, ale także ciemne i podejrzane zaułki Londynu, mroczne lochy i opuszczone budynki. Nawet do wampirów nie można mieć zastrzeżeń: są niemoralne, potworne, okrutne i świetnie narysowane. Reasumując: „Sherlock Holmes i Wampiry Londynu” to komiks, który mózgu wam nie przegrzeje, ale ucieszy oczy. Polecam na upały.
Dodaj komentarz