Nieoczywista, słodko – gorzka historia o radości tworzenia i poszukiwaniu własnej drogi.
„w moim sercu mieszka ptak który
chce się wyrwać na wolność”
Charles Bukowski
Lucy Dervish wierzy w romantyczną miłość tak bardzo, że podczas ostatniej randki złamała nos chłopakowi, który ośmielił się klepnąć ją w pupę. Ta dziwna, wymykająca się próbom zaszufladkowania dziewczyna ma równie dziwne artystyczne zainteresowania. Praktykuje u jednego z czołowych artystów szkła w mieście: tworzy butelki z ukrytymi wewnątrz wspomnieniami. Od dwóch lat poluje na miejscowego twórcę graffiti, którego prace silnie do niej przemawiają: jest przekonana, że Shadow umiałby rozmawiać z nią o sztuce i odnalazłaby w nim bratnią duszę.
„Jest tam gdzieś w szklistej ciemności. Rozpyla farby na murze. Pośród nocy maluje ptaki i błękitne niebo”.
Jazz to ekscentryczna, przebojowa dziewczyna, dorabiająca sobie przepowiadaniem ludziom przyszłości. Przyjaźni się z Lucy, a jej poczucie humoru jest przeciwwagą dla poetyckich monologów głównej bohaterki:
„Należy do osób, które same wpraszają się do towarzystwa i nie przestrzegają zasad rządzących szkolną geografią. Lubi scrabble, zjawiska paranormalne, teatr, Szekspira i sport. Żadna ze znanych mi osób nie przykłada się do nauki tak jak ona.
– Jestem eklektyczna – powiedziała raz do Holly i Heather. Miały takie miny, jakby szukały kontaktu, do którego się podłączyła”.
Ed ma w życiu pod górkę: wrażliwy, mądry i utalentowany nie radzi sobie z literami, które skaczą mu przed oczami. Szkoła nie udziela mu żadnej pomocy, dlatego przerywa naukę po dziesiątej klasie i podejmuje pracę w sklepie z farbami, by wesprzeć finansowo matkę. Ed ma również tajemnicę, którą dzieli z najlepszym przyjacielem Leo. A Leo pisze wiersze.
„Kiedyś mieszkałem z rodzicami
dom śmierdział dymem z papierosów
i smakował jak piwo wystarczyło czegoś dotknąć
Stół w kuchni był jak gorzki ocean
który spływał z moich palców”
Losy bohaterów splatają się podczas jednej nieprawdopodobnej nocy, obfitującej w zwroty akcji. Rozmowy o sztuce, codziennych problemach, planach na przyszłość, impreza z okazji ukończenia dwunastej klasy, poszukiwania Shadowa, wędrówka od jednego graffiti do drugiego, szalona jazda rowerowa zakończona wypadkiem, ucieczka przed sadystycznym Malcolmem, podziwianie gwiazd z dachu różowego vana ucieczkowego, narady w damskich i męskich toaletach, nadzieje i obawy oraz ważkie życiowe decyzje wypełniają tę noc po brzegi.
„Myślę, że chciałbym zrobić graffiti przedstawiające faceta, który ma w sobie ocean. Jej butelki-okręty pływają po jego wodach”.
„Graffiti Moon” Cath Crowley to historia nietuzinkowa. Jej bohaterowie są skomplikowani, wrażliwi, utalentowani i bardzo autentyczni. Każda postać w książce zasługuje na uwagę: każda ma swoją historię, ale też swoje pasje i marzenia; każda poszukuje własnej drogi i stara się nadać swojemu życiu sens. Od młodych ludzi wymaga to nieprawdopodobnej odwagi, dojrzałości, ale też odrobiny zdrowego nonkonformizmu. Życie jednak mamy tylko jedno i dlatego zawsze warto o nie walczyć – tak jak warto walczyć o siebie, by nie zmienić się z barwnego ptaka w zwykłego zjadacza chleba.
Dodaj komentarz