Walki na morzu i na lądzie. Niepowstrzymany Napoleon podbija kolejne europejskie kraje, aż w końcu zwraca swój śmiały wzrok na Anglię.
O losach pamiętnej bitwy pod Trafalgarem przesądzą jednak nie ludzie, lecz smoki, a wśród nich młody i niedoświadczony, choć wyjątkowy pod każdym względem Temeraire.
„Smok Jego Królewskiej Mości” Naomi Novik to alternatywna historia o znanym nam świecie, która pokazuje, jak mógłby on wyglądać, gdyby smoki istniały naprawdę. Stanowi pierwszą część cyklu i choć nie brakuje w niej odniesień do historycznych postaci i wydarzeń, najbliżej jej do powieści przygodowej.
Uznanie należy się autorce przede wszystkim za ciekawą prezentację smoków różnych ras. Ich wygląd i charakter różni się w zależności od miejsca pochodzenia. Wyspy Brytyjskie zamieszkują wytrzymałe i niewybredne Yellow Reapery, krnąbrne Grey Widowmakery oraz groźne ze względu na umiejętność wytwarzania trucizny Sharpspittery. Z pustynnych regionów Hiszpanii pochodzą zażarte smoki rasy Cauchador Real, a Francuzi mogą się poszczycić gatunkami pirogenicznymi (np. Flamme-de-Gloire). Prawdziwie witriolowymi rasami są inkaski Copacati i japoński Ka-Riu. Z krzyżówek z gatunkami kontynentalnymi pochodzą wszystkie rasy ciężkich smoków bojowych w Wielkiej Brytanii, w tym największe ze wszystkich – Regal Coppery, osiągające w wieku dojrzałym wagę 50 ton i długość 120 stóp. Najwspanialsze jednak – i najrzadsze – są rasy orientalne: Cesarski i Niebiański. Niewiele o nich wiadomo na Zachodzie. Wyróżniają się elegancją i nieprzeciętną inteligencją, posiadają też najbardziej tajemniczą ze smoczych umiejętności, określaną jako „boski wiatr”, za pomocą której potrafią wywołać trzęsienie ziemi albo zrównać z ziemią miasto. Nic dziwnego, że tajemnice ich hodowli są zazdrośnie strzeżone.
Wiele miejsca w książce zajmują opisy wychowania i szkolenia smoka. Smoki są bardzo wybredne w wyborze opiekunów, z którymi łączy je silna więź. Longwingi tolerują na przykład tylko opiekunów płci żeńskiej. Ponadto każdy smok jest obdarzony własnym, indywidualnym charakterem. Temeraire lubi, gdy Laurence czyta mu książki, zadaje mnóstwo pytań, a jego inteligentne spostrzeżenia często zbijają z tropu byłego kapitana marynarki wojennej, który został opiekunem przypadkowo i w bardzo skomplikowanych okolicznościach.
„- Poza tym skoro nasze prawa dotyczą ludzi, nie jest do końca sprawiedliwe narzucać je smokom.
– Och, z t y m mogę się zgodzić – rzekł Temeraire. – Niektóre z praw, o których słyszałem, wydają się bezsensowne i chyba mógłbym ich przestrzegać tylko ze względu na ciebie. Uważam, że jeśli chcecie zmusić nas do przestrzegania prawa, to rozsądnie byłoby je z nami skonsultować, a z tego, co mi czytałeś o parlamencie, nie wynika, żeby zapraszano tam smoki”.
„Smok Jego Królewskiej Mości” Naomi Novik to zajmująca powieść przygodowa, której największymi atutami są elegancki styl oraz wiarygodna i rozbudowana prezentacja smoczych ras, zamieszkujących alternatywne uniwersum. Temeraire z miejsca zdobywa naszą sympatię, a z czasem również uzasadniony podziw. Smoki Naomi Novik są potężne, groźne, ale też szlachetne i wspaniałe. Dokładnie takie, jakimi chcielibyśmy je widzieć.
Dodaj komentarz