To dopiero była przygoda: piraci, łowcy głów, Splugawieni, Wyspiarze i smoki – czarne, czerwone, niebieskie, zielone… . Po siedmiuset stronach z żalem powitałam jej koniec. Pozostaje czekać cierpliwie na drugi tom. Wyświetlenia wpisu: 447
© 2021 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Autor motywu Anders Noren — Do góry ↑