Czeski młodzieżowy bestseller, który straszy i skłania do przemyśleń.
„O dzielnicy zwanej Truchlin krążyło sporo opowieści, nie wszystkie prawdziwe. Fakt był jeden: na Truchlinie nie działała elektryczność. Nie świeciły latarnie, nie jeździły tramwaje, radio nie grało, a zegarek na baterie zatrzymywał się, kiedy tylko człowiek się tam znalazł. Dlaczego? Nikt nie miał pojęcia”.
W samym sercu Pragi znajduje się dzielnica, w której czas zatrzymał się sto lat temu. Choć trudno w to uwierzyć, nadal mieszkają tam ludzie, między innymi dziadek Jirki, głównego bohatera. Pod nieobecność rodziców Jirka musi samotnie udać się na Truchlin, by zanieść dziadkowi jedzenie. W ten sposób wkraczamy wraz z chłopcem do przestrzeni, która rządzi się swoimi prawami, a intruzów z zewnątrz przyjmuje – w najlepszym razie – obojętnie.
„Jeszcze sto pięćdziesiąt lat temu Truchlin był jedną z najwspanialszych dzielnic Pragi. Na dwóch pagórkach pomiędzy dzisiejszym placem Wacława a placem Karola budowano eleganckie domy, sadzono parki i brukowano ulice. Wszystko zmieniło się pod koniec dziewiętnastego stulecia. W całej Pradze rozbłysły pierwsze latarnie elektryczne, na ulicach pojawiły się pierwsze tramwaje, a nad ulicami pierwsze linie wysokiego napięcia. Tymczasem Truchlin z dnia na dzień tracił swój dawny splendor. Kto mógł, przeprowadzał się gdzie indziej, a opuszczone domy zaczęły przyciągać tych, którzy unikali świata lub nie mieli innego wyboru: żebraków, przestępców i dziwaków. Pałacyki i wille niszczały, podwórka i ogrody zarastały chwastami, sklepy jeden po drugim bankrutowały. Czas zatrzymał się na zawsze. Truchlin pozostał ciemny i cichy, niebezpieczny, przesycony tajemnicą i pełen niepokojących opowieści”.
W uhonorowanej licznymi nagrodami powieści Vojtěcha Matochy trójka młodych bohaterów zostaje wplątana w wydarzenia, mające związek z historią Truchlina oraz z działalnością genialnego, tragicznie zmarłego wynalazcy Dalibora Napravnika. Gdy normalna wizyta u dziadka zmienia się w mrożącą krew w żyłach serię pościgów i ucieczek, a złowieszcza ciemność Truchlina zaczyna rozlewać się na dalsze ulice i osiedla Pragi, tylko rozwikłanie tajemnicy ostatniego dzieła Napravnika może ocalić miasto.
„Truchlin” Vojtěcha Matochy to ciekawe połączenie powieści detektywistycznej i literatury grozy. W pełnej napięcia atmosferze zdani na siebie młodzi bohaterowie przemierzają niebezpieczną, pogrążoną w ciemności dzielnicę, ścigani przez naprawdę złych i bezwzględnych ludzi (pierwsza ofiara pojawia się już na siedemnastej stronie). Ich życie wielokrotnie bywa zagrożone i choć szukają pomocy u mieszkańców Truchlina, spotykają się jedynie z obojętnością. Pozbawieni nowoczesnych gadżetów i wsparcia dorosłych, mogą liczyć jedynie na swój spryt i umiejętności. Niespodziewana przygoda w samym sercu dzielnicy, będącej wyspą ciemności na oceanie światła, okaże się nie tylko próbą charakteru, ale też lojalności i przyjaźni, a rozwiązanie sekretu Truchlina doprowadzi nastolatków do zaskakujących refleksji.
Dodaj komentarz