Gdy jedne dzieci cieszą się z cieplejszych dni, inne zmagają się z dokuczliwymi objawami alergii. Amelka Abecińska, bohaterka „Szkoły czarownic”, należy do tej drugiej grupy.
„Wiedziałam! Wiedziałam! To właśnie mnie, Amelkę Abecińską, musi zawsze spotkać najbardziej pechowy pech. Nie jadę na wakacje z moją najlepszą przyjaciółką Maryjką Mąciwodą, chociaż zgodzili się na to i rodzice, i dziadkowie, i nawet sąsiadka, pani Wandycja Wyględna, która o wszystkich wie wszystko (a poza tym zawsze ma rację).
Jadę na obóz odczulający. Wyobrażacie to sobie?”
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2023/04/IMG_20230416_151556.jpg)
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2023/04/IMG_20230416_151642-2.jpg)
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2023/04/IMG_20230416_151646.jpg)
Trudno się dziwić, że Amelka jest rozżalona, skoro wymarzone megakolonie nad Morzem Magicznym uciekają jej sprzed zakatarzonego nosa z powodu czaralergii wakacyjnej. A obóz odczulający jest po prostu okropny: wszyscy się uśmiechają i chcą się z nią bawić, można obejrzeć przedpremierowo najnowsze filmy, a pokój, w którym mieszka Amelka, wygląda dokładnie tak, jak to sobie wymarzyła. Do kitu, nie?
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2023/04/IMG_20230416_151803.jpg)
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2023/04/IMG_20230416_151959.jpg)
Nabzdyczona dziewczynka z negatywnym nastawieniem mimo uporczywego powtarzania, że okropnie się nudzi, korzysta z uroków obozu: jeździ na czaruzeli, gra w szachomrówki i w skarbobranie, bawi się w podchody pozamienne, zajmuje pierwsze miejsca w konkursach („Jestem królową konkursową!”), a do tego znajduje zaskarbniki – i coś o wiele ważniejszego od nich.
„Wiecie, jak to jest na wakacjach – człowiek nie ma ani chwili spokoju”.
![](https://zapiskinamarginesie.pl/wp-content/uploads/2023/04/IMG_20230416_151532.jpg)
W „Wakacjach czarownic” Anna Sójka pokazuje młodym czytelnikom, że od luksusowych kurortów lepsze jest to, co można przeżyć wspólnie – choćby na własnym podwórku. W czasie, kiedy Maryjka do znudzenia kąpie się i bawi na plaży, Amelka wraz z nowymi przyjaciółmi przeżywa mnóstwo przygód, a każdy dzień jest inny i pełen nowych wrażeń. Ważna to lekcja i bardzo potrzebna, zwłaszcza dziś, gdy tak usilnie próbuje się nam wmówić, że „mieć” jest ważniejsze od „być”.
Dodaj komentarz