Wzruszająca i pouczająca opowieść dla dzieci wychowanych pośród nadmiaru rzeczy i nieprzywiązujących się do niczego.

„Bo ważne jest, czy człowiek swym sercem się podzielił

Z przedmiotem, i czy cierpiał, gdy los ich już rozdzielił”.

Gdzie trafiają zgubione, zepsute i niepotrzebne rzeczy? Zawieruszony bilet, stara i niemodna śniadaniówka, zostawiona w pociągu parasolka, ale też utracona nadzieja, przepadłe szczęście, zawiedzione ambicje? W „Gwiazdkowym Prosiaczku” J. K. Rowling zaprasza nas do niezwykłej Krainy Zgub: opisując losy i uczucia porzuconych rzeczy, pokazuje nam nasze wady i złe nawyki.

Daj Proś to mały prosiaczek przytulanka, zrobiony z tego samego materiału co miękki ręcznik. Jego właściciel, Jack, nie rozstaje się z nim od dzieciństwa. Cokolwiek złego go spotka, DP zawsze jest na miejscu: wyrozumiały, wielkoduszny, krzepiąco pachnący domem. Dzięki przytulance Jackowi udaje się przetrwać rozwód rodziców, przeprowadzkę do innego miasta, trudne początki w nowej szkole, a nawet pojawienie się obcego mężczyzny w życiu mamy. Wszystko zmienia się jednego dnia, gdy przyszywana siostra Jacka, Holly, pod wpływem złości wyrzuca Daj Prosia przez okno samochodu. I choć w przypływie skruchy za własne kieszonkowe odkupuje chłopcu identycznego Gwiazdkowego Prosiaczka, Jackowi nic nie jest w stanie zastąpić DP, któremu oddał swoje serce. Poruszone jego rozpaczą rzeczy postanawiają pomóc mu odzyskać przyjaciela, a przewodnikiem po niezwykłym świecie zagubionych przedmiotów zostaje zakupiony przez Holly Gwiazdkowy Prosiaczek.

„W całej historii świata jeszcze się nie zdarzyło, żeby jakiś chłopiec zrobił coś takiego dla zabawki”.

Aby dostać się do rządzonej przez okrutnego Lamusa magicznej Krainy Zgub, Jack musi się skurczyć dokładnie tak jak Alicja przed wejściem do Krainy Czarów. Ryzykując życie, chłopiec i Gwiazdkowy Prosiaczek wędrują od miasta do miasta, podając się za zgubione zabawki i unikając Lamusowych Wyłapywaczy.

„- Zwykle nie mamy takich nowych Rzeczy w Nietrwałem. – Z ciekawością spoglądał na Gwiazdkowego Prosiaczka. – Jaka jest twoja historia, Prosiaczku?

– Och, zgubiliśmy się razem – odparł Gwiazdkowy Prosiaczek. – Obaj wypadliśmy z kieszeni naszego chłopca.

– Co to za chłopiec, który nie szukałby takich ładnych zabawek? (…)

– Nasz właściciel to bardzo rozpieszczony chłopiec – oznajmił Gwiazdkowy Prosiaczek. – Nie zależy mu na zabawkach, bo ma ich zatrzęsienie. Jego zdaniem wszystkie pluszowe prosiaczki są takie same, a figurki bohaterów niewiele się od siebie różnią. Wiadomo nawet, że rzuca swoimi rzeczami i po nich depcze (…).

– A niech mnie, słyszałem o takich dzieciakach – westchnął Patrzałka ze smutkiem. – Za moich czasów dzieci miały mało zabawek i bardzo o nie dbały. Dawniej takie wspaniałe okazy jak wy nigdy by tu nie trafiły”.

W Krainie Zgub znajdują się trzy miasta: Nietrwałe, Gdzietowcięło i Miasto Wytęsknionych. Przedmioty w nich mieszkające mają jeszcze szansę na odnalezienie przez właścicieli. Te, o których właściciele zapomnieli – rzeczy niekochane, niechciane i bezużyteczne – nie posiadają żadnego schronienia. Krążą po Pustkowiu Nieopłakiwanych, dopóki nie padną ofiarą Lamusa. Jack i Gwiazdkowy Prosiaczek poznają dziesiątki takich przedmiotów, a ich historie poruszają serca.

„Gwiazdkowy Prosiaczek” to wzruszająca historia i niezwykła przygoda w jednym. Zachwyca wykreowana przez autorkę Kraina Zgub, kolejne literackie miejsce, które możemy odwiedzić dzięki niepospolitej pisarskiej wyobraźni. Opowieść o więzi łączącej chłopca z ukochaną przytulanką będzie doskonałą rodzinną lekturą na świąteczny czas i – kto wie? – może choć na chwilę pohamuje nasz rozbudzony reklamami niezdrowy apetyt na nowe rzeczy.