Horror dla młodzieży napisany przez Grahama Mastertona. Opowiada o nauczycielu, który walczy z kapłanem voodoo, próbując ochronić swoją klasę. Ostatecznie to uczniowie ratują nauczyciela.
Morał dla pedagoga: z klasą ci się upiecze.

Graham Masterton wyraźnie się hamuje. W końcu ma to być straszak przeznaczony dla młodszego czytelnika. Mimo wszystko niektóre sceny wypadają dość upiornie. Opis pani Vaizey, która zjada samą siebie… brrr. I jeszcze religia voodoo – mroczna, niepokojąca, wywodząca się z wierzeń ludu Dahomeju. I demoniczny houngan Umber Jones, który potrafi opuszczać ciało, a jego niewidzialny duch krzywdzi ludzi. Umber Jones rzuca klątwy, szatkuje nożem, zamienia w zombie, grzebie żywcem. Jak niepozorny nauczyciel języka angielskiego w szkole specjalnej wplątał się w taką „znajomość”? Tego dowiecie się z książki.

W bardzo sympatyczny sposób Masterton przedstawia uczniów Jima Rooka, uczęszczających do drugiej klasy szkoły specjalnej West Grove Community College. To dziewiętnastka trudnych dzieciaków, połączonych problemami z przyswajaniem wiedzy. Każdemu z nich Masterton nadał indywidualny charakter: Beattie McCordic jest zaciekłą feministką oraz ofiarą afazji wzrokowej, David Littwin walczy z jąkaniem, Rita Munoz kwestionuje wszystko, cokolwiek mówią nauczyciele, a Sharon Mitchell angażuje się w obronę praw czarnych obywateli. Z uśmiechem czytamy fragmenty ich wypracowań. Ciekawie wypadają również dyskusje na lekcjach, jak choćby ta o szacunku. Uwagi uczniów bywają zaskakujące i odświeżająco niesztampowe.

Młodych wielbicieli horroru książka Grahama Mastertona z pewnością zadowoli. Czyta się ją szybko, akcja krąży wokół szkolnych spraw, doskonale znanych każdemu nastolatkowi, a religia voodoo ukazana jest w niej odpowiednio egzotycznie, tajemniczo i groźnie.