„Boję się utraty tego, co mam. Moja rodzina powtarza ciągle, że to wszystko długo nie potrwa”.
W otoczonym lasami miasteczku Greendale mieszka Sabrina Spellman, w połowie magiczna dziewczyna, „śliczna jak ucho robala” (komplement w wykonaniu ciotki Hildy). Sabrina jest sierotą, córką śmiertelniczki i jednego z najpotężniejszych czarowników w Greendale. Wychowywana przez ciotki, prawdziwe czarownice, od dzieciństwa uczy się magii, co do tej pory nie przeszkadzało jej wieść normalnego życia: chodzić do liceum, przyjaźnić się z Roz i Susie, spotykać z Harveyem. Jedyne, o czym musiała pamiętać, to zasada, by trzymać rodzinę i przyjaciół na odległość:
„Moja rodzina nie do końca rozumie ludzkie podniebienie. Kiedy byłam małą dziewczynką, ciotka Zelda wygłaszała długie bezowocne przemowy o odżywczej wartości larw i jako argument przywoływała głodujące wiedźmy w Szwajcarii”.
Tego roku jednakże wszystko ma się zmienić: w szesnaste urodziny Sabrina osiągnie „pełnię mocy” i odda duszę Czarnemu Panu, a następnie porzuci swoje ludzkie życie, by kontynuować naukę w Akademii Sztuk Niewidzialnych, gdzie zresztą jako mieszaniec nie jest mile widziana. Sabrina od dziecka marzyła o magicznej sile, ale czy jest gotowa porzucić wszystko, co bliskie i odmienić swoje wrażliwe serce?
„Moje urodziny przypadają w Halloween, a już mamy koniec lata. W dzieciństwie nie zastanawiałam się nad tym, że wypełnienie przeznaczenia i zostanie wiedźmą będzie oznaczało porzucenie dotychczasowego życia, za to teraz nie mogę przestać myśleć o utracie przyjaciół i Harveya, a nawet o końcu lekcji matematyki w szkole w Baxter High. Każdego dnia budzę się z poczuciem, że świat coraz bardziej mi się wymyka”.
Sabrina staje przed dylematami dobrze znanymi nastolatkom. Dopasować się czy pozostać sobą? Spełniać oczekiwania innych czy może poszukać własnej drogi? Wybór jest trudny: rozwijanie magicznych umiejętności daje poczucie siły, ale zdaniem ciotek wymaga pożegnania się z człowieczeństwem. Dziewczyna nie chce rozczarować rodziny, tak jak nie chcą tego ci wszyscy młodzi ludzie, którzy porzucają swoje pasje, by robić „kariery” w wybranych im przez rodziców zawodach. Książkowa magia jest więc odpowiednikiem wysokiej pozycji, statusu, pieniędzy, władzy – czegoś, co usilnie staramy się zdobyć, wypierając przy tym inne, równie ważne potrzeby. W pogoni za pieniędzmi i statusem stopniowo tracimy nasze człowieczeństwo, gdyż na pierwszym miejscu stawiamy sprawy materialne, nie duchowe. Nie ma czasu na podtrzymywanie więzi, na przyjaciół i miłość, kiedy bierze się udział w wyścigu szczurów. Na pewno warto płacić taką cenę? I czy naprawdę istnieją tylko dwa wyjścia? Sabrina ma dla was odpowiedź.
Dodaj komentarz