Poznaj historię z zupełnie innej strony i naucz się gadania antykiem.
„Oto pierwsze prawo bulgotania bigosu czasu. Co się wrzuci do historii, to się potem będzie jadło”.
W domu państwa Bielskich znajduje się portal czasu. Przez drzwi do spiżarni wkraczają w życie rodziny rozmaite postacie z różnych okresów historii: błazen Spytko (taki Strażnik Wrót), rycerz krzyżacki, praczka z gaciami ważnego króla. W pierwszej części młodzieżowej serii Marcina Przewoźniaka, „Puk, puk! Zastałem króla?” (laureat 27. Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego), po wizycie ruskich żołnierzy z pepeszami przerażeni Bielscy zdejmują drzwi z zawiasów i ukrywają głęboko w piwnicy, zamykając tym samym portal na amen. Niestety, historia świata znowu zaczyna przyspieszać: pewnego dnia posłaniec z Kancelarii Notarialnej przynosi Bielskim wysłany przez Spytka bardzo krętymi drogami list: „Otwórzcie drzwi!” Spokojne życie państwa Bielskich znowu nabiera tempa, a ich syn Stanisław uczestniczy w wydarzeniach, przy których przygody asasyna z gry komputerowej wydają się banalne.
„Będzie, co ma być, jest, co miało być. A co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr. Tak bulgocze bigos czasu”.
W „Puk, puk! Otwórzcie drzwi!” błazenek Spytko ma pełne ręce roboty, ponieważ z historią dzieje się coś niedobrego: nie wszystkie wydarzenia idą tak, jak miały iść, a różne zabytki i przedmioty, który powinny przetrwać do dwudziestego pierwszego wieku, nagle się gubią. Rodzina Bielskich dzielnie stoi na posterunku, pomagając ocalić od zniszczenia słynne obrazy oraz ważne dla historii kraju artefakty. Stasiowi… przepraszam, Stanowi, towarzyszy tym razem nowa koleżanka Karina, świetna dżokejka. W drugiej części zakręconych przygód nietypowej rodziny Bielskich spotkamy między innymi Winstona Churchilla, Leonarda da Vinci, Fryderyka Szopena, Mikołaja Kopernika oraz konia generała Wieniawy-Długoszowskiego. Swoje pięć minut będzie miała również wścibska sąsiadka Bielskich, pani Zbawska, czyli „Jednoosobowy Ruch Oporu przeciwko Rozumowi i Postępowi, Krocząca Maszyna Pomrocznego Imperium Głupoty, Giermek Apokalipsy i Pusta Amfora na Myśli”.
„Puk, puk! Otwórzcie drzwi!” Marcina Przewoźniaka to humorystyczna, wypełniona ciekawostkami historycznymi książka, która skutecznie udowadnia, że studiowanie dziejów może być pasjonujące. Historia jest wszak nauczycielką życia i choćby dlatego warto wiedzieć, jak bulgocze bigos czasu i co się w nim pichci.
Dodaj komentarz