Relacje ze spraw prowadzonych przez małżeństwo Warrenów, amerykańskich specjalistów w zakresie demonologii, nawiedzeń i opętań.

„A czy przy okazji następnego wystąpienia w West Point nie zechcieliby państwo jakoś zaradzić temu, że zjawa pewnego kawalerzysty z wojny secesyjnej uparła się tkwić w jednym z dormitoriów? Nam ta sypialnia jest potrzebna”.

Ed i Lorraine Warrenowie stali się powszechnie znani za sprawą horrorów, nakręconych na podstawie wydarzeń z ich udziałem. To amerykańskie małżeństwo zajmowało się badaniem rozmaitego rodzaju zjawisk nadprzyrodzonych, ściśle współpracując z Kościołem katolickim (Ed Warren był jedynym świeckim demonologiem uznawanym przez Watykan). Ich historie zainpirowały reżyserów takich filmów jak „Amityville Horror”, „Annabelle” i „Obecność”.

Książka „Demonolodzy” Geralda Brittle`a ujawnia mechanizmy, kryjące się za wydarzeniami nadprzyrodzonymi, zdradza kulisy wstrząsających spraw, prowadzonych przez Warrenów (na przykład przypadek z Enfield, na którego tle „Amityville to piaskownica”) , ale przede wszystkim popularyzuje główny cel pracy małżeństwa, jakim było uświadamianie ludzi, że nie należy igrać z nieznanymi mocami. Warrenowie nie zaniedbywali bowiem profilaktyki i dużo swojego czasu poświęcali na wykłady, a najważniejszym przesłaniem ich działalności pozostaje ostrzeżenie przed igraniem z okultyzmem i przekonanie, że złu w każdej postaci można i trzeba się przeciwstawić.

„To, co ja rozumiem przez grzech, polega na samodzielnym wykroczeniu poza granice tego, co dobre. Grzech ma szkodliwy wpływ na samo życie. Ostatecznie grzech jest wyrazem duchowej niedojrzałości. Ci, którzy są na tyle głupi, by nie doceniać wartości i celu życia, sami przyciągają do siebie demona. Postępują w ten sposób, ponieważ podejmując negatywne działania, które umniejszają znaczenie życia, tak naprawdę asystują tym istotom w ich roli. Potwierdzanie tego, co dobre, wyzwala moc niejako samo z siebie. A zatem trwanie przy tym, co dobre, jest najlepszą formą ochrony przed tym, co zwykliśmy nazywać złem”.

(Lorraine Warren)

W reportażowej książce Britlle`a Ed i Lorraine Warrenowie dzielą się swoją wiedzą o świecie duchowym. Podczas lektury dowiemy się między innymi, jak wygląda manifestacja ducha i czym się różni zjawa od widziadła, które domy mają największą podatność na nawiedzenie (podczas remontu warto postawić na jasne, słoneczne kolory), czym są aporty, niezbędne do udokumentowania potrzeby odprawienia egzorcyzmu, oraz jakie są rodzaje egzorcyzmów (w tym miejscu niejeden chrześcijanin z zaskoczeniem odkryje, że raz został już wyegzorcyzmowany – podczas chrztu). Warrenowie wyjaśniają różnicę między opętaniem a chorobą psychiczną, omawiają etapy aktywności demona i podkreślają ogromną rolę woli człowieka – tylko jej złamanie lub niefrasobliwe zaproszenie zła do swojego życia umożliwiają opętanie. Bez względu na to, jak zapatrujemy się na sprawy opisane w książce, jej przesłanie jest uniwersalne i warte podkreślenia, co niniejszym czynię:

„- Sens tego wszystkiego – podsumowuje Ed – sprowadza się do uwypuklania tego, co dobre, i do pracy z tym, co dobre. To prawdziwa studnia bez dna. Ludzie poszukują na tym świecie rozwiązań, ale odpowiedzią nie jest okultyzm, lecz dobro”.