„ZNOWU MAJĄ CZELNOŚĆ PRZYBYWAĆ” Oficjalna kontynuacja „Wojny światów” H. G Wellsa spełniła moje oczekiwania. Stephen Baxter spisał się należycie – w przenośni i dosłownie (668 stron).
„Ze wszystkich stron rozlegał się trzask otwieranych okien. Ukazywały się w nich postacie w najrozmaitszych strojach nocnych. – Co się stało? – pytano zewsząd. – Nadchodzą! Marsjanie nadchodzą! – wrzasnął policjant, waląc w drzwi domu i pobiegł dalej”.
Zygmunt Kałużyński i Tomasz Raczek oglądają sensacje i science fiction.
Grunt pali się wam pod nogami? Zmiany klimatyczne wywołują zjawiska, zagrażające waszemu bezpieczeństwu? Wskakujcie na pokład – są inne układy i planety, których jeszcze nie zdążyliśmy rozwalić.
Przyznaję się: mam słabość do Predatora i jego zakazanej mordy. Obejrzałam wszystkie filmy – od pierwszego do ostatniego. Tym razem połakomiłam się na komiks.
„Bo czym jest poczucie bezpieczeństwa, jeśli nie hukiem bomby, spadającej na dom kogoś innego?”
Urocza książka o życiu z perspektywy kota, która nieoczekiwanie zamienia się w ponury dramat o terroryzmie, a następnie w oryginalną apokalipsę.
„Dotarłem postrzeganiem poza granice nieskończoności i przyciągnąłem demony z gwiazd…”
„Staliśmy się nieśmiertelni. Czego więc powinniśmy się bać?” Świat przyszłości Neala Shustermana jest idealny – i przerażający.
„Serce Neftydy”, pierwsza fantastyczna powieść Marcina Szczygielskiego, zachwyci nie tylko młodych czytelników. Przedstawia świat, w którym spełniły się niemal wszystkie proroctwa Harariego.
Przychodzi Scott Carey do doktora: – Panie doktorze, mam problem z ubraniami…
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑