Oto książka, która przeczołgała mnie przez Amerykę Południową jak żadna inna. Nic w tym dziwnego, skoro jej bohaterem jest prawdziwy człowiek z żelaza – Piotr Chmieliński. Wyświetlenia wpisu: 261
„A u Ciebie, moja droga, cóż tam w Twym monotonnym życiu?” Wyświetlenia wpisu: 318
Polski chłopak z Gdańska, który konsekwentnie realizuje swoje marzenie o podróżach, w pierwszej książce przekonywał, że każdy z nas może zostać Wojciechem Cejrowskim („Nie każdy Brazylijczyk tańczy sambę”). Kolejny reportaż z wędrówki po Ameryce Południowej jest bardziej refleksyjny i niesie… Czytaj dalej →
„Z jej twarzy, a nawet uszu, bił sceptycyzm.” Nie bardzo wiem, jak okazać sceptycyzm uszami, ale umówmy się, że ten cytat z „Odkrywcy” Katherine Rundell dobrze oddaje moje wrażenia po lekturze. Wyświetlenia wpisu: 145
Bohaterem tej pasjonującej historii jest nietuzinkowy człowiek, który poświęcił swoje życie zabójczej obsesji: poszukiwaniom zaginionego amazońskiego miasta. Wyświetlenia wpisu: 326
„Rio Anaconda” to książka wyjątkowa, wyróżniająca się na tle literatury podróżniczej nastrojem tajemnicy i niesamowitości. Wyświetlenia wpisu: 263
Pani Dorota Sumińska ma dar opowiadania. Sięgnęłam po jej książkę mniej więcej w połowie dnia, mając przed sobą jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. Nie oderwałam się już. Wyświetlenia wpisu: 293
Przepięknie wydana. Długo gładziłam okładkę, zanim w końcu zajrzałam do środka. A tam – trudno uwierzyć – jeszcze piękniej. Wyświetlenia wpisu: 338
Ameryką Południową zafascynowałam się w dzieciństwie. Wyświetlenia wpisu: 218
© 2021 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Autor motywu Anders Noren — Do góry ↑