„To, co dobre, pozostaje dobre niezależnie od tego, jakie cięgi zbiera”. Wyświetlenia wpisu: 276
„Ciemność” Jozefa Kariki, choć nie tak spektakularna jak „Szczelina”, przytłacza klaustrofobicznym klimatem i ciągłym poczuciem zagrożenia – podczas lektury nerwy napinają się jak postronki. Wyświetlenia wpisu: 317
„Ludzie potrzebują fantazji, żeby być ludźmi. Żeby być tym miejscem, gdzie spadający anioł spotyka się z wstępującą małpą”. Wyświetlenia wpisu: 342
Pierwszy tom młodzieżowej serii Kate Milford oczarował mnie pięknym stylem i magicznym klimatem. Drugi – choć wydawało się to niemożliwe – jest jeszcze lepszy. Wyświetlenia wpisu: 298
Zimowa sceneria i mroczne tajemnice starego pensjonatu. Wyświetlenia wpisu: 501
Pogodna, zakręcona opowieść świąteczna dla młodszych czytelników. Wyświetlenia wpisu: 319
„Jestem pod wrażeniem, jak bardzo ogłada i dyskretna życzliwość przepełnia ten nobliwy pensjonat – najlepszy z najlepszych!” Wyświetlenia wpisu: 343
Nie byłoby tej recenzji, gdyby kilka tygodni temu pewna wspaniała rodzina nie obdarowała nas uroczym szczeniakiem. Nazwaliśmy go Urwis, gdyż ponad wszystko uwielbia łobuzować. Wyświetlenia wpisu: 232
© 2021 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Autor motywu Anders Noren — Do góry ↑