PRZYGODY W ŚWIECIE KSIĄŻEK

Tag językoznawstwo

A bodaj ci nóżka spuchła…

…czyli Jerzy Bralczyk i Michał Ogórek w rozmowie o tym, co nas śmieszyło i śmieszy.

Cmentarz zapomnianych słów

„Co z naszej mowy wypada na wirażach czasu, a co w niej umocowane jest – na maksa? – ależ skąd! Umocowane na fest!”

Rozmowy przy stole

„A jak babcia powie, że ładnie wyglądasz, to już znaczy, że niedobrze”.

Szanuj, bracie, łasicę w chacie

Felietony językowo-zoologiczne profesora Bralczyka. „Są ssaki, ptaki, gady, płazy, owady, a i robaki różne też”. Ryb nie ma.

Względem tego co i owszem

Pruderyjni i powściągliwi w wyrażaniu pozytywnych uczuć – tacy, zgodnie ze stereotypem, jesteśmy. A co jeszcze o Polakach mówi ich język miłości?

Bitka wołowa na postumencie

Świadomość zdrowia zyskuje się poprzez chorobę. Nie zwracamy uwagi na palec, dopóki nas nie zaboli. Podobnie jest ze świadomością języka.

© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress

Twórca motywu Anders NorenDo góry ↑