“Na kartach sagi pojawią się bohaterowie i czarne charaktery oraz tysiące tuneli, dzięki którym czytelnik będzie mógł zbadać kalejdoskopową intrygę, podobną do tej fatamorgany perspektyw, która olśniła mnie tamtego dnia, gdy ojciec zaprowadził mnie na Cmentarz Zapomnianych Książek.”
„Książka ta należy do cyklu powieści, które spotykają się w literackim świecie Cmentarza Zapomnianych Książek i łączą poprzez osoby i wątki, stanowiące fabularne mosty pomiędzy poszczególnymi historiami.”
Są tacy, którzy uważają, że panie Joanna Bator i Elfriede Jelinek zasługują na prestiżowe nagrody literackie, zaś Carlos Ruiz Zafon tworzy pretensjonalne, sentymentalne powieścidła. A ja wam mówię: zawierzcie swojej czytelniczej intuicji.
„Cień wiatru” to pierwsza z cyklu powieści składających się na serię o Cmentarzu Zapomnianych Książek.
Alain de Botton to brytyjski filozof i pisarz, którego książki dotyczące literatury, sztuki, architektury i religii zdobyły na świecie dużą popularność.
Psy obronne mają szczególne predyspozycje do ochrony właściciela przed napastnikiem. Taki amstaf na przykład – budzi respekt już samym swoim wyglądem.
Jeden z osiemnastu esejów Anne Fadiman poświęcony jest sztuce składania dedykacji. Uświadomił mi on dwie rzeczy.
Horror dla młodzieży napisany przez Grahama Mastertona. Opowiada o nauczycielu, który walczy z kapłanem voodoo, próbując ochronić swoją klasę. Ostatecznie to uczniowie ratują nauczyciela. Morał dla pedagoga: z klasą ci się upiecze.
Tempo rozprzestrzeniania się zarazy jest naprawdę przerażające: ledwo dotarły pogłoski o jakimś wirusie szalejącym w Chinach, a już hordy żądnych mięcha zombie pukają do drzwi mieszkańców Ameryki.
© 2025 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑