Kolejna niebezpieczna idea przesączyła się do Świata Dysku. To muzyka z wykrokiem, która dociera do nóg wprost przez miednicę, w ogóle nie składając wizyty mózgowi.
„Przypadki chodzą po ludziach, ale to niemożliwe, statystycznie niemożliwe, żeby wszystko spotykało tylko jednego Jakuba Wędrowycza”.
Wyprawa trekkingowa dwóch starych pryków w odludną górską dzicz jednym z najdłuższych pieszych szlaków na świecie.
Bill Bryson w sentymentalnej podróży po współczesnej Ameryce, czyli rzecz o tym, jak niepohamowany konsumpcjonizm niszczy kraj i ludzi. Ku przestrodze.
Wielki zły lis wygląda jak coś, co przepuszczono przez wyżymaczkę. Ma muskulaturę ostrygi i charyzmę na poziomie suszonego winniczka.
„Ludzie! Żyją w świecie, gdzie trawa wciąż jest zielona, gdzie codziennie wschodzi słońce, a kwiaty regularnie zmieniają się w owoce. A co im imponuje? Płaczące posągi”.
© 2025 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑