„Ci, którzy osiągają prawdziwą wielkość, są zwykle ryzykantami, urodzonymi hazardzistami. Postępują w myśl zasady: wszystko albo nic”. Taran Matharu „Summoner. Początek”
Taran Matharu zachwycił mnie swoją pierwszą serią, opowiadającą o przygodach Fletchera i jego przyjaciół („Summoner”). „Contender” okazał się równie wciągający, dlatego szybko sięgnęłam po drugi tom.
Kojarzycie kaijū z filmu „Pacific Rim” w reżyserii Guillermo del Toro? To jesteście w domu.
Każdą stronę przeczytałam dwukrotnie: najpierw źle, a potem tak jak trzeba, czyli od prawej do lewej. Pierwsze zetknięcie z mangą uświadomiło mi, jak wielka jest siła naszych przyzwyczajeń.
„Kiedy zaczęła się ta cała przygoda, przestępstwo było ostatnią rzeczą, o jakiej w ogóle pomyślałem. Wyciągnięty nad basenem faraona robiłem w gorącym egipskim słońcu to, co umiem najlepiej – absolutnie nic”.
„Pastelowy klaun, którego Sandmanem zwą, co noc odwiedza mnie i raczy magią swą”.
„Czasami strach ma wielkie oczy. Ostatecznie i tak liczy się wielkie serce. Pamiętajcie o tym w chwilach zwątpienia”.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑