Poznajcie Jakuba Wędrowycza – przerażającego wiekowego ochlapusa, niereformowalnego bimbrownika, wiejskiego egzorcystę, pasożyta społecznego i najsłynniejszego obecnie polskiego superbohatera (w gumofilcach).
Polska wersja „Piątku Trzynastego”, czyli rzecz o leśnym pensjonacie i monstrualnym agresorze w bandażach. Dla wielbicieli krwawych slasherów.
Trzecie starcie z duchem indiańskiego szamana Misquamacusa jest opisane z epickim rozmachem na pięciuset stronach. Nie ma tu chyba tylko opętanego odkurzacza, ale ten pomysł już wykorzystał Stephen King.
„Najkrócej mówiąc, nie ma przeszłości ani przyszłości. Istnieje tylko teraz. Nie ma czasu, jedynie teraźniejszość”.
Drugi tom cyklu o genialnej jedenastolatce Flawii de Luce rozpoczyna się od… pogrzebu bohaterki.
Świat się skończył, aniołowie i diabły wymiatają resztki ludzkości z globalnego śmietnika, a Ezekiel Siódmy, Komornik na etacie Góry, niestrudzenie podąża za Jonaszem – nawet w Cień, domenę Rewersu, gdzie nie obowiązują żadne zakazy.
„Wchodź, przyjacielu, wchodź i podziel się ze mną odrobiną szczęścia, które ze sobą przynosisz”.
„Zatrute ciasteczko” rozpoczyna serię młodzieżowych retrokryminałów, które pozytywnie wyróżniają się oryginalnymi tytułami i okładkami – ale nie tylko.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑