O jakości naszego życia w XXI wieku, czyli o tym, że hurraoptymistyczne podejście do nowych technologii niekoniecznie się sprawdza…
Darkmord to właściwie całkiem przyjemna mieścinka. „Poza tym potwory już od dłuższego czasu nikogo nie pożarły”.
Świat i życie widziane oczami domorosłego filozofa z sierocińca. Kapitalna, komiczno – gorzka opowieść.
Niepoprawna Mary Roach „znów wściubia nos tam, gdzie wszyscy chcieliby zajrzeć, ale się wstydzą”. Nie dla pruderyjnych.
„Uwaga: zawsze należy utrzymywać kontakt z podłożem za pomocą stopy, obojętnie której, lub organu zewnętrznego zwanego tyłkiem”.
Zabluźnię: najsłynniejsza książka Mendozy nie będzie moją ulubioną.
Jedna z najpiękniejszych historii miłosnych i jedna z moich ulubionych książek.
Przezabawny, lekki kryminał z akcją osadzoną w Palestynie. W jednej z głównych ról blondasek Jezus.
O tajkonautach, strefie Złotowłosej, uziemiowieniu Marsa, fedrowaniu w kosmosie i wszędobylskich muszkach owocówkach (znowu).
„Po staroświecku uważam, że czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.”
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑