Oto Kraina Piątego Elefanta, miejsce niebezpieczne i nieucywilizowane, które pozostaje zagadką owiniętą w tajemnicę.
Druga część trylogii o wampirach, które wyszły z szafy i zgotowały nam apokalipsę.
„O laboga, laboga. Wampiry i wilkołaki, wilkołaki i wampiry. Wszystkich nas wymordują w różnych łóżkach”.
„W końcu jestem Johnem Constantine`em, głupoty robię w pakietach po dziesięć”.
To jedna z tych pozycji, które – podobnie jak „Draculę” Brama Stokera – pamięta się przez całe życie. I nie bez powodu z „Draculą” się kojarzy – w końcu tytułowa twierdza znajduje się w Karpatach…
W świecie, w którym herezją jest wiara, że Chrystus umarł na Krzyżu, Mordimer Madderdin, inkwizytor Jego Ekscelencji biskupa Hez-Hezronu i miecz w ręku Aniołów niestrudzenie wypełnia wolę Pana.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑