„Nastały dziwne czasy, zwykłe prawa już nie obowiązują. Bóg walczy z bogiem i nie wszyscy przeżyją”.
Bohaterowie „Kronik Wardstone” poświęcili wszystko, by pokonać Złego. Wtedy coś gorszego zajęło jego miejsce – bowiem walka dobra ze złem nigdy się nie kończy…
„Nazywam się Tom Ward, jestem stracharzem z Chipenden. Zajmuję się duchami, widmami, boginami, czarownicami i najróżniejszymi stworami nocy. Niebezpieczna praca, ale ktoś musi to robić”.
Trzynasta, ostatnia część „Kronik Wardstone”. Tutaj kończy się przygoda z Johnem Gregorym, największym ze stracharzy Hrabstwa.
„Kiedy pierwszy raz spotkałam Toma Warda, ucznia stracharza, uczyłam się na wiedźmę, o tak”.
„Cały jestem włochaty – i powinienem wspomnieć o czymś jeszcze. O czymś, co różni mnie od was. Mam ogon”.
Walka ze Złym wymaga najwyższych poświęceń. Gdy stracharz słabnie, Tom stopniowo przejmuje jego obowiązki – uczeń staje się mistrzem.
To już dziewiąty tom „Kronik Wardstone”. Czy można jeszcze wymyślić coś nowego? Owszem, można.
„Kiedyś byłeś ściganym, zwierzyną, teraz stałeś się łowcą Mroku”.
Joseph Delaney nie zawodzi. „Pomyłka stracharza” to kolejna piekielnie wciągająca i niezwykle nastrojowa opowieść z Hrabstwa.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑