Są takie książki, które skróciłabym o połowę. W tym przypadku żałowałam, że nie ma więcej.
Świąteczna historia o niecodziennych poszukiwaniach drugiej połówki, osadzona w pięknych sceneriach bożonarodzeniowych i księgarnianych.
Tajemnicza księga i niebezpieczna podróż poza granice ziemskiego świata – kontynuacja „Gobelinu” jest mroczniejsza, ale równie wciągająca.
W większości dyskusji na temat komiksów prędzej czy później ktoś wspomina o Thorgalu. Wstyd nie znać podobno. Wzięłam i przeczytałam. Lepiej późno niż wcale.
O „Rubinach i kominiarzach”, drugiej części cyklu „Śledztwa panny Rose” Janine Beacham, opowiada Piotr Anioł.
Katherine Arden napisała historię inspirowaną klasycznymi rosyjskimi baśniami – i zrobiła to pięknie.
„To nie jest książka o Australii”. To książka o kraju, który wygląda bardzo zagranicznie i podejrzanie Australię przypomina…
Autor rewelacyjnego „Baśnioboru” zaprasza na Obrzeża, do świata Pięciu Królestw, podporządkowanych jednemu szalonemu królowi.
„Cały jestem włochaty – i powinienem wspomnieć o czymś jeszcze. O czymś, co różni mnie od was. Mam ogon”.
Doczekałam roku i dnia, w którym rozpoczyna się akcja „Blade runnera” Philipa K. Dicka: 3 stycznia 2021. Doprawdy, alleluja – jak mawiało Małe Licho.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑