Lucyfer z „Sandmana” Neila Gaimana w odrębnej, opowiedzianej przez Mike`a Careya historii. Warto? Zdecydowanie tak.
Wielki zły lis wygląda jak coś, co przepuszczono przez wyżymaczkę. Ma muskulaturę ostrygi i charyzmę na poziomie suszonego winniczka.
Oryginalna okładka w kolorze soczystej zieleni przykuwa oko. Przewrotny chwyt, gdyż główna bohaterka, Rebecca Kumar, dotknięta jest ślepotą kolorów (co oznacza, że w środku już tak barwnie nie będzie).
Przyznaję się: mam słabość do Predatora i jego zakazanej mordy. Obejrzałam wszystkie filmy – od pierwszego do ostatniego. Tym razem połakomiłam się na komiks.
„I bet you know a few women who are secret assassins. Don`t look. They`ll see you watching”. Chelsea Cain
Niewiele jest w literaturze postaci kobiecych, zachowujących się równie swobodnie, co mężczyźni. To, co u brzydszej płci uchodzi za silny charakter, w przypadku kobiet szokuje. Seria „Rat Queens” rozprawia się z tym dyskryminującym stereotypem.
„Na początku moje pomysły obracały się wokół węży spadających na ludzi. Sami wiecie, że to cholernie przerażające”. Tyler Crook
Kontynuacja oryginalnej serii „Nienawidzę Baśniowa” – „prawdopodobnie najdonioślejszego przykładu fikcji literackiej od czasu wynalezienia języka albo i nawet zarania całej ludzkości”. Odjechane rysunki, obłędna kolorystyka i duża dawka czarnego humoru. Nie dla fanów disneyowskich klimatów.
Miejsce niepokojące i straszne, ale także – dzięki akwarelowym rysunkom Tylera Crooka – niezwykle urokliwe. Z przyjemnością odwiedziłam je ponownie.
Kolejna seria, która przypadła mi do gustu, głównie za sprawą sugestywnych, nastrojowych akwarel, doskonale oddających specyficzny klimat amerykańskiej prowincji z ubiegłego wieku.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑