„Kiedy jeździliśmy razem z Lance`em w trasy promujące Migotanie gwiazd, ludzie często pytali, gdzie są moje dzieci, jak znoszą moją nieobecność, jak ją znosi mój mąż – nigdy natomiast nie pytali o to Lance`a, który ma ich troje”.
„Kąpiel w przerębli jest dobrowolna, lecz jeśli ktoś chce dostać wysoki stopień z WF-u, musi ją zaliczyć”. Ciekawe, co by o tym powiedzieli rodzice polskich dzieci…
Drugie – i ostatnie – tomiszcze sążnistej antologii amerykańskiej science fiction z lat 1930-1960. Satysfakcjonująca, rozpalająca wyobraźnię lektura na kilka długich wieczorów.
Dziesięciotomowy cykl PAX to szwedzki hit wydawniczy, opowiadający o dwóch braciach, którzy w miasteczku Mariefred stoją na straży niezwykłej biblioteki i w każdej części mierzą się z coraz gorszymi stworami z lokalnych wierzeń ludowych. Tylko dla odważnych.
„Strachociny” to seria historii z dreszczykiem dla młodszych czytelników. W każdym tomie bohaterom przydarza się coś niesamowitego, a książki można czytać niezależnie od siebie. Czy warto? Sprawdzam.
„Najwcześniejsze wspomnienie Fiony Crane to wielogodzinne oczekiwanie na mrozie. A wszystko przez siostrę”.
Spektakularny finał przygód rodzeństwa Greystone`ów ocala naszą wiarę w dobro.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑