…czyli Jerzy Bralczyk i Michał Ogórek w rozmowie o tym, co nas śmieszyło i śmieszy.
„Co z naszej mowy wypada na wirażach czasu, a co w niej umocowane jest – na maksa? – ależ skąd! Umocowane na fest!”
Pruderyjni i powściągliwi w wyrażaniu pozytywnych uczuć – tacy, zgodnie ze stereotypem, jesteśmy. A co jeszcze o Polakach mówi ich język miłości?
Świadomość zdrowia zyskuje się poprzez chorobę. Nie zwracamy uwagi na palec, dopóki nas nie zaboli. Podobnie jest ze świadomością języka.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑