Taran Matharu, autor świetnego młodzieżowego cyklu fantasy „Summoner”, tym razem proponuje coś z zupełnie innej beczki.
„Czy naprawdę nasza mała gałązka była jedyną spośród niezliczonych gałęzi drzewa życia, która została opromieniona światłem inteligencji? Wydaje się to nieprawdopodobne”.
Co by było, gdyby dinozaury przetrwały? Jaja owiraptora na śniadanie i riptus na obiad.
Książki o dinozaurach tropimy już odruchowo. Takiej, którą napisała i zilustrowała pani Emilia Dziubak, po prostu nie mogliśmy przegapić. Nie szkodzi, że to już nie nasza kategoria wiekowa… .
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑