Pierwsza powieść z cyklu Lockwood & Co. o dzieciakach walczących z epidemią duchów. Warto przeczytać.
Chwytająca za serce historia kudłatego psiaka, który ucieczkę od katującej go ludzkiej „rodziny” niemal przypłacił życiem.
Po rekrutacji („Kepler62: Zaproszenie”) i szkoleniu („Kepler 62: Odliczanie”) misja wreszcie się rozpoczyna. Dwunastka dzieciaków wyrusza w kosmos w poszukiwaniu nowych światów do zamieszkania.
„Boję się utraty tego, co mam. Moja rodzina powtarza ciągle, że to wszystko długo nie potrwa”.
Świat się zawalił i nadeszły potwory. Walczą z nimi ostatnie dzieciaki na Ziemi – nastoletni bohaterowie czasu apokalipsy.
„Bo Lasse i Maja mają biuro detektywistyczne. Mieści się w piwnicy domu Mai. Jest tam wszystko, czego potrzebują do prowadzenia śledztwa. W zimie albo kiedy jest brzydka pogoda, siedzą w swoim biurze i czytają grube powieści kryminalne o różnych zbrodniach”.
Darkmord to właściwie całkiem przyjemna mieścinka. „Poza tym potwory już od dłuższego czasu nikogo nie pożarły”.
Druga część serii „KEPLER62” jest jeszcze ciekawsza od tomu pierwszego. Historia dzieciaków z ponurej przyszłości rozwija się w bardzo interesujący sposób.
Powieść przygodowa w starym, dobrym stylu. Idealna propozycja dla ciekawych świata młodych czytelników.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑