„Kiedy jeździliśmy razem z Lance`em w trasy promujące Migotanie gwiazd, ludzie często pytali, gdzie są moje dzieci, jak znoszą moją nieobecność, jak ją znosi mój mąż – nigdy natomiast nie pytali o to Lance`a, który ma ich troje”.
Każda książka Elif Shafak jest dla mnie czytelniczym przeżyciem, które głęboko zapada w moją pamięć. Ta bez skrupułów wykorzystuje trawiącą wszystkich ludzi tęsknotę do wielkiej, prawdziwej miłości – do człowieka, który nas dopełni.
Smutna i piękna historia z wojną w tle, pełna cudów natury i ludzkich zbrodni. Zasłużony Pulitzer w 2015 roku.
Najnowsza książka Elif Shafak przeciwstawia destrukcyjnej działalności człowieka dobroczynny wpływ natury, zestawiając nieetyczne, przerażające postępki ludzi z niewzruszoną moralnością i solidarnością drzew.
Dwanaście rozmów o Polsce i o świecie. Wśród rozmówców między innymi Piotr Andrews, Adam Daniel Rotfeld i Vincent Severski.
Nie kwestionuję talentu Roberta Macfarlane`a, jednak polskim czytelnikom poleciłabym raczej Adama Robińskiego.
O Antarktydzie jeszcze nie czytałam. Okładka wyglądała świetnie. Wstęp narobił mi apetytu. Niestety, nie najadłam się.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑