Najlepiej szybko – odpowiadam bez zastanowienia. I, oczywiście, nie mam racji.
Po przeczytaniu książki „Moja przyjaciółka opętana” wiedziałam, że będę z uwagą śledzić twórczość jej autora. Nie zawiodłam się. Grady Hendrix po raz kolejny zdobył moje uznanie.
Są takie książki, które skróciłabym o połowę. W tym przypadku żałowałam, że nie ma więcej.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑