Najnowsza powieść Artura Urbanowicza detronizuje (w moim przekonaniu) najnowszą powieść Stephena Kinga.
Nie przepadam za historiami o gangsterach, ale „Grzesznika” Artura Urbanowicza przeczytałam od deski do deski. Jest to powieść o moralnym i społecznym upadku, o cenie egoizmu oraz o ludzkim sumieniu, którego nie należy lekceważyć.
Historia, od której sierść się jeży. Artur Urbanowicz kupił mnie z butami.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑