Horror wszech czasów w wersji specjalnej, przeredagowanej przez autora w 2011 roku z okazji czterdziestej rocznicy pierwszego wydania.
Chwytliwe jak nagłówek z tabloidu, prawda? Tymczasem to stara historia o tym, jak mąż podziękował Rosemary za noszenie jego koszul do pralni…
Monstrualnych rozmiarów postapokaliptyczna powieść z religijnym przesłaniem. Opus magnum Stephena Kinga omal nie urwało mi ręki.
Nie przepadam za historiami o gangsterach, ale „Grzesznika” Artura Urbanowicza przeczytałam od deski do deski. Jest to powieść o moralnym i społecznym upadku, o cenie egoizmu oraz o ludzkim sumieniu, którego nie należy lekceważyć.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑