Margaret Atwood nie odpuszcza, gdyż wyzwania, przed którymi postawił nas dwudziesty pierwszy wiek, są więcej niż naglące i myślący człowiek odpuścić sobie po prostu nie może.
Lubię Margaret Atwood. Pisarka jest w swych tekstach bardzo ludzka. Nie znajdziemy tu przerostu formy nad treścią. To proza przyjazna czytelnikowi, nasycona ciepłem, staroświeckim wdziękiem i dowcipną ironią, nieco w stylu naszej Szymborskiej.
„Po staroświecku uważam, że czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.”
„Duch opowieści” Jana Gondowicza to lektura dla czytelników pokornego serca. Znajomość tematu onieśmiela, skrupulatność i drobiazgowość wpędzają w kompleksy.
Historie o wampirach opowiadane są od tysięcy lat. Wciąż powstają nowe filmy o krwiopijcach, a literatura wampiryczna co jakiś czas przeżywa prawdziwy boom.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑