Zaświaty według Mai Lidii Kossakowskiej, czyli nic, co ludzkie, diabłom i aniołom nie jest obce.
„W końcu jestem Johnem Constantine`em, głupoty robię w pakietach po dziesięć”.
Lucyfer z „Sandmana” Neila Gaimana w odrębnej, opowiedzianej przez Mike`a Careya historii. Warto? Zdecydowanie tak.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑