„I bet you know a few women who are secret assassins. Don`t look. They`ll see you watching”. Chelsea Cain
„Ogarnia mnie zmęczenie, całe moje ciało, nogi i oczy. To nas w końcu załatwia. Wiara to tylko słowo, wyszyte na poduszce”.
„Mężczyźni wciąż objaśniają mi świat. I jak dotąd żaden z nich nie przeprosił mnie za błędne objaśnianie mi rzeczy, na których ja się znam, a on nie”.
Niewiele jest w literaturze postaci kobiecych, zachowujących się równie swobodnie, co mężczyźni. To, co u brzydszej płci uchodzi za silny charakter, w przypadku kobiet szokuje. Seria „Rat Queens” rozprawia się z tym dyskryminującym stereotypem.
Jesteście ciekawi, czemu Gandalf nigdy się nie ożenił i dlaczego Merlin był mężczyzną? Terry Pratchett wyjaśni wam to po swojemu.
„Księga nocnych kobiet” Marlona Jamesa to proza gwałtowna, pulsująca życiem, brutalna i bardzo, bardzo prawdziwa. Utonęłam w niej po uszy.
Bez majtek, bez praw i bez karty bibliotecznej – oto życie kobiety w XIX wieku.
Ktoś zapytał mnie, jak zamierzam napisać recenzję tej książki. Najprościej byłoby tak:
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑