Polski chłopak z Gdańska, który konsekwentnie realizuje swoje marzenie o podróżach, w pierwszej książce przekonywał, że każdy z nas może zostać Wojciechem Cejrowskim („Nie każdy Brazylijczyk tańczy sambę”). Kolejny reportaż z wędrówki po Ameryce Południowej jest bardziej refleksyjny i niesie… Czytaj dalej →
Bierzemy jednego młodego Polaka, przeciętnego, czyli takiego, który groszem nie śmierdzi, dajemy mu prawdziwie ułańską fantazję oraz marzenia na kieszeń dzianego biznesmena, a potem czekamy, aż uruchomi się słynna polska zaradność.
© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress
Twórca motywu Anders Noren — Do góry ↑