PRZYGODY W ŚWIECIE KSIĄŻEK

Kategoria SALON

Recenzje przeczytanych książek

Życie po końcu świata

Antologia opowiadań postapokaliptycznych w wyborze Wojciecha Sedeńki.

Gdzie dwóch się bije, tam wszyscy mają dość

„Łups!… Taki dźwięk wydała ciężka maczuga, kiedy zderzyła się z głową”.

Piekło pocztowe

Jedna z lepszych części Świata Dysku, piekielnie zabawna i niebezpiecznie inteligentna. Sto procent Pratchetta w Pratchecie.

Czeski Raj, czyli współczesna przypowieść o oczekiwaniu na koniec świata

„No i tak tu sobie żyjemy”.

Ponura prognoza Kinga futurysty

„W każdym mieszkaniu znajdował się telewizor – taki był nakaz prawny”.

Wenusjańskie tropiki i kosztowne miłosne frazesy

Dwadzieścia pięć opowiadań ze złotej ery amerykańskiej SF, zebranych przez popularyzatora i pasjonata, który słowa Literatura Science Fiction pisze dużymi literami. Wśród autorów Bradbury, Heinlein, Kuttner, Anderson, Simak i Asimov. Palce lizać.

Mowa umarłych

„Wampiry w literaturze. Wielka mi rzecz, powiecie. Czytaliśmy „Draculę”. I Anne Rice. No i świetnie. Każdy zasługuje na to, aby porządnie najeść się strachu”. (Thomas C. Foster „Czytaj jak profesor”)

Czterdzieści zasad miłości

Każda książka Elif Shafak jest dla mnie czytelniczym przeżyciem, które głęboko zapada w moją pamięć. Ta bez skrupułów wykorzystuje trawiącą wszystkich ludzi tęsknotę do wielkiej, prawdziwej miłości – do człowieka, który nas dopełni.

Kapelusz pełen nieba

„Czarownice nie uczyły nikogo, jak co robić. Uczyły, jak wiedzieć, co się robi”.

Czy zawsze będziesz mnie kochać?

Dwadzieścia dwa spojrzenia pod podszewkę naszego życia.

Co robić przed końcem świata

Myśleć samodzielnie. Zachować dystans, otwarty umysł oraz moralną i intelektualną integralność. Patrzeć głębiej, dostrzegać więcej. Współczuć. Przebaczać. Nie narzucać innym swojej filozofii. Szukać własnej drogi.

Szaleństwo tłumów, czyli rozum na (długich) wakacjach

Głos rozsądku, na który czekałam.

« Starsze wpisy Nowsze wpisy »

© 2024 Zapiski na marginesie — Wspierane przez WordPress

Twórca motywu Anders NorenDo góry ↑