Dalsze przygody sponiewieranego przez życie pechowca.

„W budynku wybuchł pożar, ale to nie była moja wina”.

Bohater kultowego cyklu książek Jima Butchera serce ma poczciwe. Gdy spotykamy go ponownie, umyka przed demonami strażniczymi, ściskając w objęciach pudełko pełne kluskowatych szczeniaczków. I byłaby to rozczulająca, niemal disneyowska scena, gdyby piekielne szympansy nie rzucały w uciekiniera grudami łatwopalnego gnoju własnej produkcji.

Witajcie w świecie Harry`ego Dresdena, jedynego maga-detektywa w Chicago.

„Będąc zawodowym detektywem, a także zawodowym magiem, nie raz i nie dwa widywałem ohydne, śliniące się potwory. Na przestrzeni lat wypracowałem sobie standardową procedurę obowiązującą podczas takich bliskich spotkań.

Wiać gdzie pieprz rośnie.

Monty Python może się przy mnie schować”.

W „Krwawych rytuałach” Harry Dresden przygotowuje się do potyczki z żądną zemsty wampirzycą Mavrą oraz debiutuje w roli asystenta producenta filmów dla dorosłych. W tę drugą fuchę wrabia go Thomas, nieprzyzwoicie przystojny wampir z Białego Dworu. W szóstym tomie cyklu „Akta Harry`ego Dresdena” będziemy mieli okazję przyjrzeć się bliżej wykreowanym przez Butchera wampirzym Dworom, a sprawa nękanego klątwą entropijną producenta filmowego doprowadzi do ujawnienia szkieletu w rodzinnej szafie Thomasa.

Świat wampirów Butchera podzielony jest na Dwory. Te z Białego są seksowne jak diabli i nie piją krwi: karmią się emocjami i uczuciami i poprzez nie wysysają z ofiar energię życiową („O ile dobrze zrozumiałem, najchętniej żerowały podczas seksu, a mówiło się, że nawet święty by im się nie oparł”). Chociaż są mniej potężne i mniej agresywne od swych pobratymców z innych Dworów, nie muszą się martwić tradycyjnymi wampirzymi słabościami: spacerują na słońcu, nie mają alergii na krzyże i inne poświęcone przedmioty, a wyglądają tak, że płci przeciwnej miękną kolana. Ludzka, atrakcyjna powierzchowność i umiejętność manipulowania emocjami pozwalają inkubom bezpiecznie egzystować pośród nieświadomych ofiar. Nieco inaczej wygląda to w przypadku pozostałych Dworów.

„Wampiry z Czarnego Dworu są na świecie od niepamiętnych czasów. Dysponują nieprzebranymi dziwacznymi wampirzymi mocami, żywcem wyjętymi z powieści Stokera. Mają też słabości – czosnek, święte przedmioty, światło słoneczne, bieżąca woda, ogień, dekapitacja. Powieść Brama Stokera podpowiedziała wszystkim, jak zabijać Czarnych, toteż na początku XX wieku niewiele brakowało, żeby zostali wyrżnięci w pień. Przetrwali tylko ci najinteligentniejsi, najszybsi i najbardziej bezwzględni, z wielusetletnią praktyką w sprawach życia i śmierci. Głównie śmierci”.

Wampira z Czarnego Dworu zdradza wygląd: wymizerowana i zasuszona twarz, oczy pokryte oślizłym bielmem, rozkładające się, odchodzące płatami martwe ciało, pożółkłe zęby i „włosy do złudzenia przypominające kruche źdźbła suchej trawy poprzerastane jakimś mchem lub pleśnią”. Te braki w urodzie rekompensują nadludzka szybkość i nieprawdopodobna siła.

W „Krwawych rytuałach” Czarny Dwór reprezentuje Mavra, śmiertelnie groźna wampirzyca biegła w używaniu magii. Aby pokonać Mavrę i kontrolowane przez nią „renfieldy”, Dresden musi zebrać silną ekipę: w jej skład wchodzą niezawodna Karrin Murphy, starszy członek Białej Rady Ebenezar McCoy (dawny mentor Harry`ego) i wynajęty za olbrzymie pieniądze Kincaid – doświadczony, zabójczo skuteczny strzelec, który jedynie wygląda jak człowiek.

Szósty tom przyniesie Harry`emu wiele zmian. Syn Margaret LeFay odkryje, co łączy go z Thomasem, pozna przeszłość i prawdziwą funkcję swojego opiekuna Ebenezara, dowie się, kim tak naprawdę jest Kincaid, a widok Karrin Murphy, walczącej w samych majtkach z wampirami, zmusi go do zrewidowania własnych uczuć (żegnaj, Susan Rodriguez…).

Co się nie zmieniło? Szósty tom rozleciał się przy czytaniu jeszcze szybciej niż pierwszy (już po dwudziestej stronie kartki zaczęły żyć własnym życiem). Czarny, skórzany płaszcz do kolan (koniecznie z półpelerynką), różdżka bojowa, odziedziczony po matce amulet z pentagramem, bransoleta z tarcz, Niebieski Chrabąszcz (bardzo sfatygowany volkswagen garbus), kot Mister pod drzwiami i Czaszka Bob w piwnicy to również stałe, rozpoznawalne elementy tego świata. W „Krwawych rytuałach” do kota w mieszkaniu dołączy wyjątkowy szczeniak z klasztoru w Himalajach (długa historia), a do Boba Czaszki w piwnicy – uwięziony w srebrnym kręgu przywołania upadły anioł (jeszcze dłuższa historia opowiedziana w jednym z poprzednich tomów). Czyta się to nadal świetnie, choć, niestety, bardzo niewygodnie.