Kot, który się bzdurom nie kłaniał

„Kot rabina” zachwyca od pierwszych kadrów i dopiero na stronie 111 zachwyt chwilowo ustępuje miejsca konsternacji, spowodowanej widokiem rażącego błędu ortograficznego. Zdarza się. Paskudny pysk, uszy jak wachlarze, niepokojące zielone oczyska, futerka brak albo w tak skąpych ilościach, że go … Czytaj dalej Kot, który się bzdurom nie kłaniał